jeśli będą państwowe to spoko bo UE dołoży kasę i będzie wymagać aby to nie było traktowane jako zarobkowe przedsięwzięcie. Gorzej jeśli będzie prywatna, tak jak A2. Dlatego "lokalna władza" chce aby od Częstej do Piotrkowa przebudować DK1 na S nie na A. Wtedy byłoby taniej w budowie i w przejazdach. Zobaczymy co wskórają :?
bzyq_74, właśnie do tego piję bo od Częstej do Piotrkowa ma się pokryć z DK1 czyli zostają wiadukty
Wiadukty do wyburzenia - bo za wąskie (A1 ma mieć po 3 pasy ruchu).
Cała podbudowa do wytargania (dzisiejsza Gierkówka nie przenosi przepisowych obciążeń) - stąd się co chwile sypie i trzeba łatać. :twisted:
Zamieszczone przez Maicroft
Proste ... od granicy z Czechami do Gdanska po drodze A bedzie jakie 600km x 0,1zl = 60zl w jedna strone.
Jak Amber One odda koncesję na Rusocin-Toruń
Jak zbudują całą A1 to za GDakowe wydamy ok 45 (granica-Toruń) zł i 30 zł skasuje AO
i tam i nazot też bijemy Helwetów. :szeroki_usmiech
[ Dodano: Wto 20 Maj, 14 12:34 ]
Zamieszczone przez SS
.. Dlatego "lokalna władza" chce aby od Częstej do Piotrkowa przebudować DK1 na S nie na A. Wtedy byłoby taniej w budowie i w przejazdach. Zobaczymy co wskórają :?
Nic nie wskurają. A będzie płatka S-ka by nie była.
Chcieli więcej zjazdów na odcinku Cz- PT co spowodowałoby ich za mocne zagęszczenie niewspółmiernie do małego ruchu na nich jak na autostradę (do każdej wioski byłby zjazd :lol: ).
Wyjątek w zagęszczeniu węzłów jest na G Śl., ale jest to podyktowane o wiele większą ilością pojazdów z nich korzystających.
Maicroft napisał/a:
Proste ... od granicy z Czechami do Gdanska po drodze A bedzie jakie 600km x 0,1zl = 60zl w jedna strone.
Jak Amber One odda koncesję na Rusocin-Toruń
Jak zbudują całą A1 to za GDakowe wydamy ok 45 (granica-Toruń) zł i 30 zł skasuje AO
i tam i nazot też bijemy Helwetów.
A no... to ciut wiecej co oszczedne auta na paliwo potrzebuja na takim dystansie :lol:
Dziś ruszyłem z Katowic o 18.00. I do samego Raszyna totalny brak jakiegokolwiek korka. Żadnego zwalniania przed skrętem na Jędrzejów, zlikwidowane zwężenie pod wiaduktem kolejowym, żadnego zatoru pod nowobudowanymi wiaduktami przed i za Tesco.
Jazda przerelaksujaca
ruwado, jeżeli nie będziesz w Częstochowie późniejszym popołudniem (od 17 wzwyż) to na światłach przed tym wiaduktem, którego nie ma zastaniesz tyle aut, że na palcach jednej, góra dwóch rąk zliczysz
witam, dzisiaj chyba coś się u nas przytka bo zwężyli DK1 do jednego pasa i coś tam majstrują z przęsłami: Na Warszawską dojechała pielgrzymka z przęsłami. Przęseł jest 24 lub 26, które przyjechały na 12 lub 13 ciężarówkach ! Pierwsze już są montowane. DK1 zwężona do 1 pasa w kierunku na Warszawę.
więcej na http://www.skyscrapercity.com/showth...364206&page=74
wczoraj na warszawskiej układali przęsła wiaduktu o przejechałem dopiero na 4 światłach w stronę Wyczerp. Na DK1 ruch szedł tylko jedną stroną i było ciasno i tłoczno.
Agamek12, rano nie powinno być problemów, ale godzinę temu korek zaczynał się za światłami w Mykanowie, bo saperzy przyjechali po niewybuch i szedł tylko lewy pas - na CB mówili, że pół godziny stania.
...więc tak.
Nie wiem po co, bo nigdzie nie słyszałem, że i taka rzecz będzie realizowana - zerwano około kilometra asfaltu mniej-więcej od Tesco w stronę Warszawy, cały ruch przerzucono na jedną nitkę zachodnią, odcięto od świata dzielnicę Wyczerpy, na której zadebiutowałem ostatnio jako mieszkaniec i regularnie łamę przepis skręcając z trasy tam gdzie jest to zabronione, bo inaczej jechałbym do miasta około 7km. Nie wiem, co za debil wymyślił nagle przy całym tym burdelu, jaki JUŻ panuje na DK-1, zrywanie pasa asfaltu w stronę stolicy... Korki od Warszawy są coraz dłuższe i wahają się juz w granicach 2km. Dzięki Bogu ida w miarę sprawnie, ale jak widać trzeba sezon urlopowy zamienić kirowcom w piekło, co by się na wakacje nie jechało bez przeszkód :evil:
r2r, współczucie, że musisz to znosić dzień w dzień
Powiedz mi, a jak wygląda przejezdność Częstochowy w niedzielę w godzinach gdzieś tak około 22:00?
Pzdr
r2r, ja w sobotę około 13 musiałem podjechać do teściów przed opuszczeniem miasta. Stałe 30 minut w korku do DK1. jakie było moje wku..nie jak się okazało, że na Wyczerpy nie pojadę prosto bo tylko autobusy mogą :twisted: Tego kto to wymyślił i nie postawił znaku na początku przy cmentarnej powiesiłbym za jaja i przeciągnął po tym sfrezowanym asfalcie. Tyle czasu zmarnowałem bo się dupkowi nie chciało znaku postawić. Później słyszałem w radiu, że ludzie po 2h stali zanim przejechali, bo jeszcze ruchem kierował jegomość i autobusy na Wyczerpy i ciężarówki na budowę wpuszczał.
[ Dodano: Pon 14 Lip, 14 15:06 ] Fredy.PW, o 22 powinno być w miarę płynnie tylko, że to niedziela i może być zmiana turnusów.
Fredy.PW, na chwilę obecną koło godziny 22 w niedzielę, przy odrobinie cierpliwości poradzisz sobie i przejedziesz w miarę sprawnie, bez konieczności kluczenia gdzieś bokami - ale nie wiem co jeszcze są w stanie wymyśleć na tym odcinku. Już było "przygodowo", a teraz jeszcze dołożyli zerwanie asfaltu na wschodniej nitce. Jeśli wybierasz się w te rejony przejazdem, to zobaczysz na własne oczy jak wygląda ten syf.
Zamieszczone przez SS
r2r, ja w sobotę około 13 musiałem podjechać do teściów przed opuszczeniem miasta. Stałe 30 minut w korku do DK1. jakie było moje wku..nie jak się okazało, że na Wyczerpy nie pojadę prosto bo tylko autobusy mogą :twisted: Tego kto to wymyślił i nie postawił znaku na początku przy cmentarnej powiesiłbym za jaja i przeciągnął po tym sfrezowanym asfalcie. Tyle czasu zmarnowałem bo się dupkowi nie chciało znaku postawić.
Może się narażę, ale powiem szczerze, że mam ten zakaz centralnie w dupie i codziennie łamę go 2 razy do południa, a potem po obiedzie kolejne 2 razy. Nienormalne jest odcinać całą dzielnicę od reszty miasta, a jeśli mam sobie dojeżdżać kanałem północnym, to pierd... taką zabawę, żaden .uj z urzędu miasta nie zwróci mi za te puste kilometry, które w moim zawodzie kładą o kant dupy utarg dzienny. Musiałbym na czas remontu znaleźć inne zajęcie i przestać na chwilę jeździć na postoju, bo w tej chwili dojazdy do miasta zajmują mi mnóstwo czasu i drogi. Dostaniesz zlecenie stojąc w korku, dojeżdżasz do klienta po 20 minutach i odrazu widzisz focha, agresję, że do czego to podobne, żeby tyle czekać na taksówkę itd. itd. itd. i nie ma tłumaczenia że kroki, rozkopy, bo zaraz słyszysz, że "co mnie to obchodzi, zamawiam, płacę, żądam..." i inne ego-maniackie teksty. Gadka z debilem...tłumacz takiemu mądrość i taktykę naszych drogowców.
SS, r2r, dzięki wielkie za info nie ma to, jak informacje z pierwszej ręki Będę przejeżdżał przez Częstochowę dopiero 10 sierpnia, więc do tego czasu może się coś poprawić co nie zmienia faktu, że coś innego mogą popsuć
Pzdr
Komentarz